Napoje gazowane z Coca Colą na czele - jaki wplyw maja na nasze zdrowie?

Coca Cola jest reklamowana jako napój "rodzinny", który powinien gościć na naszych stołach podczas obiadów, a także świąt. Napoje gazowane zalewają półki sklepowe i obecnie możemy dostać je praktycznie w każdym kolorze. Tylko jaki to ma wpływ na nasz organizm i co się z nim dzieje, po wypiciu gazowanego napoju? Czy powinny po niego sięgać dzieci?

Po naszym wstąpieniu do Unii Europejskiej ilość E – dodatków (konserwantów) dodawanych do żywności wzrosła ze 180 do 400. Większość z nich niestety dodaje się do napojów. Oto kilka przykładów:

• aspartam (E 951, 962, składnik gum do żucia, słodzików, napojów ''light'' i tysięcy innych produktów) zawiera alkohol metylowy, który w organizmie rozkłada się do formaliny. Aspartam jest podejrzewany o powodowanie dziesiątek dolegliwości m.in. raka i cukrzycy.
• fosforany (E 339, E 340, E 341, E 343, E 450 - 452 i inne) blokują przyswajanie wapnia i magnezu.
• barwniki (dzięki którym na półkach z napojami jest tak "tęczowo"), takie jak tartrazyna, żółcień pomarańczowa, azorubina, błękit brylantowy, indygotyna, czerwień koszenilowa, żółcień chinolinowa i wiele innych (odpowiednio: E 102, 110, 122, 133, 127, 132, 124, 104) wywołujących szereg rozmaitych dolegliwości zdrowotnych.
• benzoesany (E 211 - 213), dodawane jako przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze konserwanty do napojów. Są podejrzewane o wywoływanie uczuleń i niszczenie witaminy C w organizmie.
• syrop kukurydziany do którego smaku konsument przyzwyczaja się jak do porannej kawy, co jest ważnym krokiem ku otyłości.

Skutki picia napojów gazowanych:

• Osłabiają system odpornościowy 

Po wypiciu napoju gazowanego nasz system immunologiczny jest osłabiony przez około 5 godzin (z powodu dużej ilości cukru) przez co ma mniej siły, aby się bronić przed atakami wirusów.

• Są uzależniające!

Cukier, kofeina..... jeśli długo pijemy napoje gazowane i to w dużych ilościach to po wyeliminowaniu ich z diety możemy mieć objawy odstawienia takie jak np. niepokój, łaknienie i okropne bóle głowy.

• Powodują ubytki w zębach

Cukier zawarty w napoju gazowanym jest przetwarzany na kwas który osłabia szkliwo zębów (na zębach pojawiają się białe plamki). Natomiast kwas fosforowy utrudnia przyswajanie wapnia przez organizm i wypłukuje go z kości (w tym z zębów), więc im więcej napojów gazowanych pijemy, tym szkliwo zębów jest cieńsze i bardziej kruche. 

• Dostarczają ogromnej dawki chemikaliów (wymienionych powyżej)

Zwłaszcza gazowane napoje light zawierają sztuczne substancje słodzące i barwniki, które działają rakotwórczo.

• To puste kalorie

Kalorie w napojach gazowanych pochodzą głównie z cukru. W większości przypadków nawet nie z “prawdziwego cukru” tylko z wysokofruktozowego syropu kukurydzianego który może powodować zaburzenia hormonalne i uszkadzać wątrobę. 

• Osłabiają kości

Po pierwsze chemikalia zawarte w napojach gazowanych mogą powodować zwiększone wydalanie wapnia z organizmu, zaś po drugie picie tych napojów odbiera nam ochotę na mleko, kefir czy maślanki które są bogatym źródłem tego pierwiastka.  

• Mogą powodować choroby m. in. cukrzycę

Większość dzieci, które zapadają na cukrzycę typu 2, ma bliskiego członka rodziny, zmagającego się z tą chorobą. Picie od jednego do dwóch napojów gazowanych dziennie, zwiększa jej ryzyko o 25 procent..
 
Co się dzieję w naszym organizmie po wypiciu Coli:

W ciągu godziny po wypiciu pozornie niewinnej coli przez nasz organizm przetacza się istne chemiczne tornado.

Przez pierwsze 10 minut od wypicia coli przyjmujemy dawkę cukru równą dziesięciu łyżeczkom. Mniej więcej tyle wynosi nasze całodobowe zapotrzebowanie na cukier. Dlaczego zatem nie wymiotujemy, przyjmując naraz aż tyle cukru? Ponieważ zdradliwie słodki smak "białej śmierci" jest maskowany przez dodawany do napojów gazowanych kwas fosforowy (Regulacja kwasowości napojów to zresztą niejedyne popularne zastosowanie kwasu fosforowego - jest on też wykorzystywany m.in. do odkamieniania armatury czy yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyodrdzewiania stali).

Po 20 minutach stężenie cukru we krwi gwałtownie wzrasta, wystawiając organizm na pierwszą próbę. Trzustka zaczyna produkować ogromne ilości insuliny.  Przytłoczone nadmiarem cukru komórki starają się go zamienić w tłuszcz, który zostaje zmagazynowany w postaci kuleczek. Co prawda są one mało estetyczne, ale za to przez pewien czas nieszkodliwe – natomiast nadmiar glukozy we krwi jest jak śmiertelna trucizna. Jedynie wątroba jest w stanie magazynować glukozę, ale tylko w ograniczonym stopniu.

Po mniej więcej 40 minutach system trawienny wchłonął zawartą w napoju kofeinę. Źrenice się rozszerzają, a ciśnienie krwi wzrasta. Następuje zablokowanie receptorów adenozynowych w mózgu, przez co nie odczuwamy senności. W tym samym momencie podnosi się stężenie cukru w wątrobie, co powoduje uwolnienie cukru do krwi.

Po 45 minutach organizm intensywnie produkuje dopaminę, czyli hormon stymulujący „ośrodek przyjemności” w mózgu. Jest to mechanizm podobny m.in. do działania narkotyków.

To nie jedyna wspólna cecha łącząca narkotyki i cukier. Od cukru również można się uzależnić. I to do tego stopnia, że w jednym z badań wykazano, że cukier uzależnia silniej od kokainy...

Przed upływem 60 minut kwas fosforowy wiąże wapń, magnez i cynk. Duża dawka cukru sprzyja wydalaniu wapnia. Moczopędne właściwości kofeiny sprzyjają szybkiemu wydaleniu owych cennych pierwiastków.

Po mniej więcej 60 minutach nasz układ trawienny uporał się już z katastrofalną ilością cukru. Co więcej, prawdopodobnie wraz z moczem wydaliliśmy już całą wodę, jaka była w coli. A wraz z nią duże ilości wapnia, magnezu, cynku i sodu. Odwodnieni, wypłukani z minerałów i odczuwający spadek cukru stajemy się zirytowani i ospali.

Ale spokojnie, tym objawom można zaradzić... wystarczy kolejna porcja "orzeźwiającego" napoju.